poniedziałek, 1 grudnia 2014

Od Skay-cd Michaela

-Aż mnie zabolało - skuliłam się lekko
-Nie było łatwo. - odparł Michael
-Czyli sugerujesz że miałam zwidy ? - zapytałam z uśmiechem
-Coś w tym stylu - odwzajemnił uśmiech
-To co idziemy szukać dalej ?
-Pewnie.
Ruszyliśmy. Wędrowaliśmy może 200, może 100 metrów i znalazłam to czego szukałam. Wbiegłam do jaskini. Z wierzchu była porośnięta bluszczem co sprawiało że wtopiła się w tło lasu i skał. Była średniej wielkości. Taka akurat jak dla mnie. Poza tym mam niedaleko do źródełka i Michaela. Ułożyłam się na chłodnym kamieniu.
-To chyba to - odparłam
-Nie do końca rozumiem...
-Czuję się jak u siebie... kiedy byłam jeszcze mała.



Michael ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz