środa, 29 października 2014

Od Skay-cd Michaela

-Kawałek stąd. Nie jest tak daleko - odpowiedziałam - Możemy się przejść.
-Jasne - odparł
Moja jaskinia nie była duża. Idealnie dla mnie. Znajdowało się tam tyle miejsca ile było potrzeba. W dodatku miałam ładny widok na księżyce.

***

-Daleko jeszcze ? - pytał basior
-Nie w sumie to już tu. - odsłoniłam zwisające z drzewa liany i inne rośliny
Michael wszedł do jaskini. Ja za nim.
-Od razu przepraszam za bałagan ale... jestem leniwa i nie chciało mi się sprzątać - uśmiechnęłam się
-Bałagan ? Gdzie? - zaśmiał się
-Masz może ochotę na coś to jedzenia, albo może chociaż wodę ? Mam swoje ,,prywatne,, jeziorko.
-Pokaż.
Poszłam w głąb jaskini po czym odsunęłam większy kamień. Prowadził on do jeszcze mniejszej jaskini w której znajdowało się jeziorko. Przez dziurę w suficie wpadał blady promień światła.
-Witam w moim prywatnym jeziorku. Jak widzisz przed sobą, mamy wodę, po prawej wodę no i po lewej też jest ...
-Woda - dokończył
-Nie...
-A co ? - zapytał
-Skały - uśmiechnęłam się


Michael ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz