piątek, 31 października 2014

Od Michaela-cd Skay

-Mówi młodsza siostra. Będę odpoczywał-uśmiechnąłem się
-Przed chwilą prawie nie umarłeś. Więc mam taką nadzieję.-odwzajemniła uśmiech-Pilnuj go-powiedziała do Skay. Ja muszę iść na drzewo nakarmić Destiny.
-Zajmę się nim-odparła
-Jakbym nie mógł sam. -mówiłem pod nosem. Nie lubiłem gdy tak żartowała.
-Musimy coś jeszcze zrobić
-Co?
-Zamknąć wejście. Z twojej jaskini
-Rozumiem. Chodźmy. Dasz radę
-Jasne. Nie jestem jakimś chucherkiem. Boli, ale muszę się przyzwyczaić.-uśmiechnąłem się. Zaczęliśmy iść. Dość szybko dotarliśmy.
-Potrafisz wyczarować głaz?
-Raczej tak-wadera spróbowała. Udało się. Optoczyłem go metalem. Za pomocą (znowu magii) umysłu zatkaliśmy wejście do całej jaskini.
-Jeszcze tylko wykombinować coś innego. Wiesz chyba, że chcesz się przenieść-powiedziałem

Skay?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz