sobota, 29 listopada 2014

Od Aerty-cd Jack'a

Obniżyłam lot. Wylądowałam na "dachu" jaskini. Basior stanął koło mnie
-Nie wchodzimy
-A co, taki jesteś śpiący?
-Może
-To się ciesz. Dobrze, że czujemy bodźce. Inaczej życie po śmierci nie byłoby fajne
-Fajne? Heh
-Cii-szepnęłam
-Co?
-Zamknij oczy-zaczęłam mu wydawać polecenia- Wytęż słuch-mówiąc to robiłam to samo- Poczuj zapach nocy-zagwizdałam
Odpowiedziały nam całe stada ptaków. Kosogłosy. Obydwoje otworzyliśmy oczy. Spojrzałam na niego. W głowie miałam też pewną piosenkę. Przypominała mi się gdy słyszałam Kosogłosy



Słyszałam ją w swoim umyśle(od 1:50) Przebijały się przez moją głowę. Wszystko co stało się 100 lat temu. To wszystko! Wspomnienia, przyjaciele, głos...

Jack?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz