niedziela, 30 listopada 2014

Od Jack'a-cd Aerty


Wylądowaliśmy koło jaskini Aerty. Wylądowałem na  niej.
-Dzięki że tak uważasz. Też jesteś moją rodziną. Wprowadziłaś coś do mojego życia.
-Co?-zapytała
-Radość, szczęście i mnóstwo śmiechu, dziękuję ci.-zeszedłem z niej
Staliśmy przed wejściem do jaskini. Zapadła niezręczna cisza.
-...Mozę wejdziemy? Chyba że lubisz spać na zewnątrz. Mam nadzieję że nie będzie ci padać-powiedziałem wchodząc do jej jaskini
-Ejj!-skoczyła na mnie
-Wrrarr!-zawarczała na mnie przyjaźnie
Zaczęliśmy się przekomarzać. Po chwili powiedziałem:
-Dobra idziemy spać.
Spojrzała na mnie z uśmiechem.
-Już ci się chce spać?
-Jestem śpiochem, dobra?
Uśmiechnęliśmy się i weszliśmy do jaskini. Było dosyć ciemno.
-Co powiesz na trochę światła?
-Pewnie.
Wyczarowałem kilka małych płomyków i rozesłałem je po całej jaskini.
-Od razu lepiej-powiedziałem i usiadłem podziwiając jaskinię-Ładne mieszkanko
-Dziękuję.
-Dobra dobranoc-powiedziałem ziewając.
-Dobranoc śpiochu.-powiedziała, położyła się i próbowała spać.
Po jakiejś godzinie obudziłem się, podszedłem do niej i położyłem się na niej w poprzek. Obudziła się.
-Co ty robisz?-powiedziała jeszcze zaspana
-Jesteś wygodną poduszką-powiedziałem i zasnąłem


Aerta?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz