-Piękne, tylko za dużo wody-przeszedł mnie dreszcz na widok wody.
-No niestety. Wybierałam go z myślą o sobie.
-Nic się nie stało. Jeśli cię to uszczęśliwi to spróbuję na to nie zwracać uwagi-powiedziałem i spojrzałem na nią promiennie
Podeszła do wody.
-Czy ona, woda może ci coś zrobić-zanurzyła łapę w wodzie i spojrzała na mnie
Podszedłem do wody i włożyłem łapę.
-Pod tą postacią woda nie robi mi krzywdy.
Trochę jej ulżyło
-Mam nadzieję że to nie żadna święta woda?
Aerta??
Zagadki zostawmy na później.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz