Popatrzyłem na Jack'a. Zdobył już swojego Ikrana. Połączył się z nim. Widziałem jeszcze Aerte. Skinęła głową. Poczeka na Jack'a
-Lecimy?-spytałem się Skay
-Jasne-powiedziała i zleciała z ikranem w dół. Skoczyłem z góry(alleluja). Wylądowałem na Mystiniemu i połączyłem się z nim. Leciałem koło Skay. Spojrzałem na nią. Jej oczy błyszczały i łzawiły
-Chyba za bardzo patrzysz w ten wiatr!-zacząłem się śmiać.
-Haha
-No właśnie. Niedługo się przyzwyczaisz-powiedziałem
Skay?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz