czwartek, 13 listopada 2014

Od Skay-cd Michaela

-Muia - odparłam
-Bingo - znowu się śmialiśmy
Zaczęłam się turlać. W tą i z powrotem. Gdy skończyłam zaczęłam się śmiać.
-Odbija mi - odparłam
-Niee... wcale - powiedział sarkastycznie basior -Jesteś bardzo normalna
-Jakby się tak dało - uśmiechnęłam się, i podniosłam z ziemi
-Co będziesz robić ? - zapytał przyglądając się mi
-Biegać - odparłam, i zaczęłam truchtać  w kółko.
Biegłam tak szybko że mogłam złapać swój ogon(jak szczeniak xd). Stanęłam w miejscu. Bujałam się z prawo na lewo. Przed oczami miałam wir. Wszystko się kręciło. Jak na karuzeli. Upadłam na ziemię ze śmiechem. Potrzepałam łbem żeby się ogarnąć. Michael siedział i śmiał się ze mnie.
-Haha. Wiem że durnie wyglądam ale mam za dużo energii - próbowałam to powiedzieć poważnie ale w połowie zaczęłam się śmieć. - Jakbym się gazu rozweselającego nawdychała.
-Hmm...mamy ładną noc a siedzimy w jaskini. Chodźmy na spacer. - zaproponował
-Okej ! - stanęłam równo na nogi
Wyszliśmy na spacer zamykając Evi w jaskini. Szliśmy pieszo. Michael wdrapał się na górkę i kiwnął łapą żebym się pośpieszyła. Hoho. Wpadłam na genialny pomysł. Po cichu wdrapałam się na górkę tak aby Michael nie usłyszał. Siedział zapatrzony w niebo. Nie zwracał uwagi na nic. Lekko się rozpędziłam i skoczyłam mu na plecy.


Michael ?

:3 xD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz