Evi zmęczyła się bieganiem i przysiadła się koło mnie.
-Co tam mała ? - powiedziałam do niej, a ona pokiwała mi główką. - Zmęczyłaś się no nie - uśmiechnęłam się do niej
Przyszedł Michael. Miał ze sobą dużo owoców.
-Więcej ich nie było ? - zapytałam żartobliwie
-Było, było ale miałaby za dużo - odparł.
Podeszłam do góry owoców i zabrałam swój ulubiony i zaczęłam go jeść. Radosna Evi podbiegła i zaczęła jeść owoce. Spojrzałam na Michaela.
-Ty nie jesz ? - zapytałam
-Nie jestem głodny - odpowiedział.
Michael ?
Jak podobał Ci się film ? Też oglądałam. Genialny był 12/10 ^3^
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz