Wadera przytuliła mnie. Nie wiedziałem co powiedzieć. Na początku czułem sie dziwnie, ale po chwili odwzajemniłem uścisk. Evi zaryczała(czy cos w tym stylu). Puściliśmy się. Podeslziśmy do małej.
-Chyba chce wyjśc na spacer-powiedziałem
-Idziemy?-spytała
-Przestało padać więc to świetny pomysł
Skay???
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz