-Masz jednak szczęście-zaczęłam
-Hm?
-Do rodziców. Znałeś ich od samego początku. Ja byłam wychowywana przez obce wilki ponieważ moi rodzice uznali, że coś mi zagraża. A gdyby mnie nie dali pod opiekę tym obcym wilkom nigdy bym nie umarła
-Więc to nie twoi rodzice tam zginęli?
-Niestety-zaśmiałam się
-Ale masz rodzinę
-Tylko Michaela i..
-I?-spytał
-Ciebie, zajebistego przyjaciela-skoczyłam na niego w geście zabawy i zlecieliśmy przed wejście do jaskini
Jack?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz