-Mnie też to ciekawi - zaśmiałam się - Nie chce mi się siedzieć tak bezczynnie. Porobiłabym coś.
-Tylko jak. Na dworze panuje burza. To co ty chcesz robić? - zastanowił się
-Nie wiem. Hm... - wstałam i podeszłam do basiora po czym szturchnęłam go łapą. - Berek.
-Na prawdę ? - zaśmiał się - nie wiesz z kim zadzierasz. - zaczął mnie gonić
Bawiliśmy się jak małe dzieci. Evi patrzyła na nas jak na idiotów. W sumie miała rację. Nagle do głowy przyszedł mi pomysł.
-Michael?
-Tak ? - odparł
-Masz łaskotki ?
Michael ?
Troszkę na wesoło xd
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz