- Dobra. - Odpowiedziałam Michael'owi.
- Co?
- Mogę iść z tobą do twojej siostry.
- Ok. - Odpowiedział zdezorientowany. Po krótkiej chwili już byliśmy w drodze, w pewnym momencie wyskoczył sześcionóg.
- Złapie go! - Krzykną i zaczął go gonić.
- Nie najadłeś się polemurem?!
- No właśnie nie. - Gonił go dalej i go złapał. - Nogę chcesz? - Spytał.
- Nie, nie mam ochoty. - Odpowiedziałam zrezygnowana.
<Michael?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz