-Ohh. - odetchnęłam głęboko -Okej. Troszkę się zmęczyłam.
-Ja też. - odparł. - Masz już jakiegoś ikrana na oku ?
-Już od kilku dni obserwuję jednego. Nie wiem czemu ale ona jakoś przyciąga moją uwagę. Jest dość spokojna i opanowana. Nie zadziera z innymi. A sprzeczki rozwiązuje jak każdy inny. Przez pojedynek. Jest dość silna, i zwinna. Tylko właśnie nie wiem jak dać jej na imię.
Michael ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz