-Uspokój się..- mówiłam do siebie - Nadal noc. - powiedziałam wyglądając na dwór.
Wstałam i wybrałam się na spacer. Dłużej w jaskini zostać nie mogłam. Nie wiadomo co mogło tam jeszcze być. Chciałam jak najszybciej się ulotnić z tamtego miejsca. Pamiętam jak ktoś mówił mi że w tym lesie nigdy, ale to nigdy nie można zasnąć. Nie dla tego że pod działaniami jakiejś magi ale gdyby się zasnęło to nie wiem czy by się obudziło. W sumie nie miałam gdzie iść. Pierwszą myślą było drzewo. Drzewo Ikranów. Dotarłam tam w miarę szybko. Położyłam się koło ogromnych korzeni i zaczęłam obserwować stworzenia.
Michael ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz