-Jak chcesz to możesz przez pewien czas zamieszkać u mnie, zanim nie znajdziesz jaskini
-Na serio?-spytała
-Tak, przy okazji pomożesz przy Evi
-Dzięki-malutka podeszła i położyła sie pomiędzy nami
-Jest taka słodka-powiedziałem
-Nie można zaprzeczać-odparła
-Mam nadzieje, że od nas kiedyś nie ucieknie-zacząłem mówić ciszej bo mała znowu zasypiała-Będziesz latała w googlach?-spytałem szeptem
-Czym?
-Niektórzy kiedyś latali z osłonkami na oczy. Ja nie latam. Jak będzie z tobą to się pytam-uśmiechnąłem się
Skay?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz